Teoretycznie, agitacja podczas ciszy wyborczej jest nielegalna. Zgodnie z art. 107a Kodeksu wyborczego:
W dniu poprzedzającym głosowanie oraz w dniu głosowania zakazuje się prowadzenia agitacji wyborczej.
Agitacja wyborcza obejmuje m.in. wygłaszanie przemówień, rozdawanie ulotek, publikowanie materiałów wyborczych w mediach społecznościowych, a także wyświetlanie plakatów i banerów.
Jeśli więc podsłuchasz, że sąsiadka agituje podczas ciszy wyborczej, możesz zgłosić to na komendzie. Policja ma prawo pouczyć sąsiadkę o obowiązujących przepisach i nakazać jej zaprzestanie agitacji. W niektórych przypadkach może również wystawić mandat karny.
Należy jednak pamiętać, że zgłoszenie na policji może nie być najlepszym rozwiązaniem. W niektórych przypadkach może to doprowadzić do konfliktu z sąsiadką. Warto więc najpierw spróbować rozwiązać problem polubownie. Możesz na przykład spróbować porozmawiać z sąsiadką i wyjaśnić jej, że łamie prawo.
Jeśli sąsiadka nie reaguje na Twoje prośby, możesz również zwrócić się do komitetu wyborczego lub do Państwowej Komisji Wyborczej. Te instytucje mają prawo do interwencji w przypadku łamania przepisów wyborczych.
Ostatecznie, decyzja o tym, czy zgłosić agitację na policji, należy do Ciebie. Ważne jest, aby rozważyć wszystkie za i przeciw i wybrać rozwiązanie, które będzie najlepsze w danej sytuacji.
Pamiętaj, że cisza wyborcza ma na celu zapewnienie wszystkim wyborcom równych szans na udział w wyborach. Agitacja w tym czasie może zakłócać ten proces i wpływać na wynik wyborów.
Jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości co do tego, czy dana działalność stanowi agitację wyborczą, możesz skontaktować się z prawnikiem lub z Państwową Komisją Wyborczą.